• Zmiana wielkości czcionki
  • Zmiana kontrastu

Formularz wyszukiwania

III Plener Malarski Miedzy Wieżami

10 maja 2010

Nosząca dumne, królewskie imię niewielka miejscowość nad Wisłą - Kazimierz Dolny jest niewątpliwą mekką polskich artystów. Jego niezwykłe walory krajobrazowo-architektoniczne zostały docenione już w XVII wieku przez Zygmunta Vogla, rysownika króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Rozmiłowani w Kazimierzu byli Wojciech Gerson, Aleksander Gierymski, Józef Pankiewicz, Ferdynand Ruszczyc, Władysław Ślewiński oraz wielu innych wybitnych malarzy. „Modę na Kazimierz", a konkretnie na organizację plenerów w tym urokliwym miejscu, zapoczątkował Tadeusz Pruszkowski, który przywoził tu w latach dwudziestych minionego stulecia swoich studentów ze Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie. Moda ta nie ustaje, a do malarzy dołączyli filmowcy, którzy w środku lata cyklicznie organizują festiwale filmowe pt. „DWA BRZEGI".  

Nie mogło zabraknąć Kazimierza Dolnego na trasie plenerowych wojaży plastyków powiatu bieruńsko-lędzińskiego.

Starannie zaplanowany, bo pod patronatem starosty Piotra Czarnynogi,  III Plener Malarski MIĘDZY WIEŻAMI  realizował następujące cele: uaktywnienia rodzimego środowiska plastyków, nawiązanie więzi pomiędzy środowiskami poszczególnych gmin oraz stworzenie warunków sprzyjających  pracy twórczej. Impulsem inspirującym stała się aura Kazimierza, na ten krótki czas skąpanego w kapryśnym kwietniowym słońcu. Tu, jak mówią, w każdym zaułku jest motyw do namalowania: harmonijne linie renesansowych kościołów i spichlerzy, rozedrgane fasady manierystycznie zdobionych kamienic Braci Przybyłów i Celejowskiej, iskrzące się w słońcu koronami attyk, to cynobrowych dachówek, to krytych gontem dachów, a wszystko na tle zielonych wzgórz z charakterystyczną górą Trzech Krzyży.

Niedługi czas trwania pleneru od 27 do 30 kwietnia 2010 r.  każdy z uczestników chciał wykorzystać jak najpełniej: na szkicowaniu, malowaniu na płótnie bądź papierze, notowaniu obiektywem aparatu fotograficznego ciekawych widoków, detali oraz przede wszystkim rozmowach i wchłanianiu atmosfery tego niezwykłego miejsca.. Plastycy zadomowili się na ten czas w Domu Pracy Twórczej SARP mieszczącym się na rynku. Istotnym punktem programu założonego przez organizatorów był kontakt z artystami działającymi w mieście. Jednym z nich był Michał Smółka. Od obejrzenia obrazów tego pochodzącego ze Śląska malarza grupa rozpoczęła obchód kazimierskich galerii. Kontynuacją spotkania w galerii były rozmowy przy stole z zaproszonym gościem podczas uroczystej kolacji.

    Na niezwykłą wystawę tym razem ze zbiorów prywatnych zaprosił uczestników pleneru dyrektor Domu Architekta pan Ryszard Zdonek, który zaprezentował bogaty zbiór prac Franciszka Starowieyskiego, częstego bywalca gościnnych murów SARP-owskiego hotelu..

Miłym rekreacyjnym akcentem był  rejs po Wiśle statkiem żeglugi rzecznej. Krótka podróż statkiem dała wyobrażenie o dawnym szlaku zbożowym, na którym Kazimierz był ważnym punktem przeładunkowym.

Ostatniego dnia pleneru grupa plastyków zwiedziła pałac rodu Czartoryskich w Puławach, obecnie Państwowy Instytut Badawczy - Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa.

Trzeba było w końcu pożegnać malowniczą Lubelszczyznę, zostawiając za sobą niezwykłe miasteczko Kazimierz Dolny, gdzie ulega się złudzeniu, że czas się zatrzymał, gdzie legendy mieszają się z rzeczywistością, a maślane koguty pieją  bezgłośnie z piekarni Sarzyńskiego.

 

Autor tekstu: Urszula Figiel - Szczepka - komisarz pleneru

Współpraca
Powiat Bieruńsko-LędzińskiBieruńBojszowyChełm ŚląskiImielinTychyWojewództwo ŚląskieUrząd Marszałkowski Województwa ŚląskiegoŚląski Urząd Wojewódzki w KatowicachPowiatowy Urząd Pracy w TychachRevucaRoccagorgaUnicov